Kilka dni temu na zajęciach czytaliśmy wiersz Anny Świrszczyńskiej pt. "Farfurka królowej Bony". Przy tej okazji dzieci dowiedziały się, kim była królowa Bona, jakie są jej zasługi dla rozwoju naszego kraju i oczywiście dlaczego jest kojarzona przez Polaków z pospolitą "włoszczyzną", którą mamusie dodają do zupy.
Dzieci dowiedziały się również, jak wyglądała ulubiona farfurka królowej (drogocenny ozdobny talerzyk z farfury, fajansu), którą przywieziono z Italii, ale nieszczęśliwie została potłuczona przez nieuważne dwórki. Sprytny błazen królewski Stańczyk znalazł jednak wyjście z tej trudnej sytuacji, a historia zakończyła się weselem dwórki Agatki z Szymonem Donicą.
Farfurka królowej Bony |
(...) Farfurka była z Italii,
wszyscy ją podziwiali.
Był na niej róży kwiatek
gołąbki dwa skrzydlate,
a dookoła brzegiem
gwiazdeczki złotym ściegiem. (...)
Herb królowej Jadwigi |
Z wielkim zapałem przystąpiły do pracy. Okrągłe talerzyki z kartonu zostały pięknie pomalowane i udekorowane różnymi ozdobami.
Na talerzykach znalazły się przede wszystkim barwy i elementy widniejące na herbie królowej Jadwigi.
Prace bardzo się dzieciom udały, z daleka trudno się było domyśleć, że są to talerzyki z kartonu.
farfurki |
Myślę, że takie piękne farfurki mogłyby być doskonałym prezentem od dzieci na zbliżające się imieniny królowej Jadwigi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz