25 listopada obchodzimy Światowy Dzień Pluszowego Misia.
Ustanowiono je dokładnie w setną rocznicę powstania maskotki – w 2002 roku. Wszystko zaczęło się jednak dużo wcześniej.
Historię powstania tego święta znajdziesz TU.
To święto przyjaciela - zabawki, którą dzieci najbardziej kochają od najmłodszych lat. Każdy ma tego jednego, ulubionego Misia, którego przez lata tuli do snu, bo jest miękki i przyjazny.
Jak tu ich nie kochać, skoro są to często pierwsi powiernicy dziecięcych sukcesów i porażek. Misie nigdy nas nie zdradzą, a wręcz przeciwnie - pocieszą, rozweselą i wysłuchają. Są też najbliższymi towarzyszami zabaw często na długie lata.
Dzieci w naszej klasie uczciły to święto przynosząc do klasy swoją ulubioną maskotkę, a niektóre nawet przebrały się za swoich przyjaciół.
Cały dzień upłynął nam pod znakiem tego święta.
Kuba Rzempołuch wraz z rodzicami przygotował dla nas wszystkich miłą niespodziankę: każdemu dziecku podarował maskotkę białego misia (ja też taką dostałam).
Bardzo dziękujemy Kubusiowi i jego rodzicom.
Jak wiadomo misie to wielkie łakomczuchy, które bardzo lubią słodycze, więc wszystkie dzieci ochoczo częstowały się żelkami - misiami.
Niektóre dzieci z przygotowanych wcześniej kółek wykonały portrety misiów, a inni zrobili misiową rodzinkę, tzn. pokolorowały, wycięły, a później posklejały takie malutkie misie - pacynki, które założyły na palce swojej ręki. Można się pobawić w teatrzyk o misiowej rodzinie.
Na zakończenie wszyscy z wielkim zainteresowaniem słuchali fragmentów książki Łukasza Wierzbickiego pt. "Dziadek i niedźwiadek" o przygodach prawdziwego niedźwiedzia - Wojtka, który wraz z polskimi żołnierzami walczył w czasie II wojny światowej.
Poza tym bawiliśmy się z naszymi misiami w różne zabawy, np. zgadywankę 10 pytań, głuchy telefon, dzieci przytulały się do swoich maskotek i o nich opowiadały.
Światowy Dzień Pluszowego Misia |
To był bardzo miły i wesoły dzień. Za rok na pewno go powtórzymy.
Bardzo lubię to święto. Cały czas mam swoje ulubione misie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Panią i słodkie pierwszaczki.
Natalka Kopacz
Natalko, dla Ciebie specjalne "misiowe" pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuń